Listen to the My Dying Bride Essentials playlist on Apple Music. 30 Songs. Duration: 3 hours, 50 minutes.
Opublikowano: 2015-10-06 16:51:13+02:00 Dział: Kultura Kultura opublikowano: 2015-10-06 16:51:13+02:00 My Dying Bride zawsze byli osobnym zjawiskiem na metalowym podwórku. Ten, powstały z początkiem dziewiątej dekady XX wieku angielski zespół, od początku łączył w sobie muzyczne sprzeczności: deathmetalową wściekłość, doommetalową wzniosłość oraz niewymuszoną elegancję neoklasycznych aranżacji. I chociaż z czasem wpływy death metalu w muzyce kapeli znikły (aby później powrócić w mniejszych dawkach), trudno było nie rozpoznać dźwięków granych przez My Dying Bride. Zespół ten przyzwyczaił swoich fanów do odpowiednio wysokiego poziomu swoich płyt i dopiero w ostatnich latach zaczął objawiać zalążki kryzysu. Bo, trzeba powiedzieć, dwa ostatnie pełne wydawnictwa kapeli – „The Lies I Sire” oraz „The Map of Your Failures” – były najsłabsze w jej karierze. Ale do trzech razy sztuka, jak mówi ludowa mądrość, i pojawił się nowy album, zatytułowany ponuro „Feel the Misery”. Do zespołu powrócił dawno niewidziany w nim gitarzysta Calvin Robertshaw, z którym My Dying Bride nagrali wszystkie swoje klasyczne albumy, trzeba jednak dodać, że nie brał on udziału w komponowaniu nowego materiału. Pojawił się zbyt późno, gdy wszystko zostało dokładnie ustalone. Muzyka zespołu brzmi jednak bardziej świeżo, bardziej przekonująco, jakby ten ruch personalny wprowadził między jego członków nowego ducha. I chociaż prochu nie wymyślono, bo muzyka kwintetu to nadal powolny i opatrzony jesienną atmosferą, romantyczny doom metal, w którym słychać i pogrzebowe pasaże gitar, ale i fortepian oraz skrzypce, to jednak nastąpiła spora zwyżka formy. Muzyka Brytyjczyków jest, jak już dawno nie była, pomysłowa, grana z werwą (chociaż w żółwich tempach) i porządną dawką emocji. Słychać w niej charakterystyczne, powolne i ociężałe tempa gitar, nisko strojonych i wprowadzających nastrój ciemnego jesiennego wieczoru, ale i momenty bardziej przestrzenne, w których pojawiają się tajemnicze dźwięki smyczków oraz instrumentów klawiszowych. A całość tego ponurego konglomeratu brzmi spójnie i przekonuje nawet tych, którzy po dwóch ostatnich płytach zespołu zwątpili w jego twórcze możliwości. Ciekawym zabiegiem, jak zwykle na najlepszych płytach My Dying Bride, jest odejście od zwrotkowo – refrenowej struktury utworów, tak że trudno nazwać je typowymi piosenkami. Motywy, pojawiające się na początku kolejnych kompozycji, wcale nie muszą zwiastować sposobu, w jaki te utwory się skończą. Słuchacz więc zmuszony jest do śledzenia kolejnych zwrotów akcji, które nierzadko zaskakują – czy to dziwnym nastrojem, czy nagłą zmianą melodyki. Już rozpoczynający płytę utwór „And My Father Left Forever” może zaciekawić klamrową kompozycją i przykuwającymi uwagę emocjonalnymi melodiami wokalu Aarona Stainthorpe’a. Słuchamy więc starego dobrego My Dying Bride, co prawda bez awangardowego szaleństwa pierwszych nagrań, które powróciło na chwilę i niespodziewanie na wydanym w 2003 roku „Songs of Darkness, Words of Light”, ale w porządnym, solidnym wydaniu. Aaron Stainthorpe wciąż wypłakuje lub wykrzykuje ponure, filozoficzne teksty, dotyczące spraw, z którymi muzyka rozrywkowa raczej nie ma do czynienia: śmierci, przemijania, ulotności życia. Liryki te, chociaż uwspółcześnione i dokrojone do doświadczeń człowieka XXI wieku, stanowią nawiązania do barokowej metafizyki. W końcu w dziesięciominutowych ślimaczo posuwających się muzycznych kolosach trudno śpiewać o czymś innym. 4/5 Michał Żarski My Dying Bride, Feel the Misery, Peaceville Records 2015. Publikacja dostępna na stronie:
My Dying Bride er et doom / death metal-band fra England. Bandet ble startet i juni 1990 av Andrew Craighan , Aaron Stainthorpe , Calvin Robertshaw og Rick Miah .
Jest taki rodzaj muzyki i takie zespoły, które pomimo swojego "ciężkiego charakteru" potrafią przyciągnąć na naprawdę długie wieczory. Do tych właśnie zalicza się brytyjski zespół My Dying Bride, który swoją popularność zawdzięcza świetnym elementom melodycznym, fantastycznie brzmiącym gitarom, a także dzięki wokaliście. Aaron Stainthorpe potrafi swoim głosem zbudować niesamowity klimat, nie bez powodu kapela w latach 90 XX wieku została uznana za jedną z trzech wielkich wykonawców doommetalowych. Nadchodzący album pojawia się po aż pięciu latach od momentu wydania ostatniego albumu zespołu. Czy możemy spodziewać się jakiś zmian? Odpowiedzi jakiś czas temu udzielił sam prowadzący, Aaron Stainthorpe: "Nowy album na nową erę My Dying Bride, z nowymi twarzami i bardziej przystępnym stylem w porównaniu do niektórych wysoce technicznych materiałów z przeszłości. “The Ghost Of Orion” to nie tylko kompozycje o epickich rozmiarach, ale i intymnym charakterze. Od deathmetalowych wokale po udręczone krzyki pogrążonego w smutku wokalisty, longplay ten wznosi się i opada niczym przepiękny krajobraz Yorkshire, w otoczeniu którego został nagrany." „The Ghost of Orion” będzie już trzynastym albumem długogrającym w aż trzydziestoletniej karierze zespołu. 2 stycznia 2020 roku na kanale YouTube opublikowana została muzyczna zapowiedź w postaci jednego z utworów z nowego albumu. Utwór "Your Broken Shore" będzie pierwszym z ośmiu utworów jakie znajdziemy na nadchodzącej płycie. Album ukaże się już w tym tygodniu, a jednym z gości na płycie będzie wokalistka grupy Wardruna, Linda Fay-Hella. Nadchodzące płyty mają wyróżniać się ciekawą oprawą graficzną. Przy okazji w sieci zaprezentowano gadżety związane z nadchodzącym wydawnictwem. Za pomoc w realizacji materiału dziękuję ekipie sklepu AudioRecki My Dying Bride - "The Ghost Of Orion" (6 marzec 202) Tracklista: 1. Your Broken Shore 2. To Outlive The Gods 3. Tired Of Tears 4. The Solace 5. The Long Black Land 6. The Ghost Of Orion 7. The Old Earth 8. Your Woven Shore
8o8O. feg9qeko6y.pages.dev/241feg9qeko6y.pages.dev/185feg9qeko6y.pages.dev/297feg9qeko6y.pages.dev/34feg9qeko6y.pages.dev/103feg9qeko6y.pages.dev/388feg9qeko6y.pages.dev/148feg9qeko6y.pages.dev/82feg9qeko6y.pages.dev/397
my dying bride nowa płyta